Język polski Język polski Język polski Język polski Język polski

Język polski, liceum/technikum

grudzień 2015

SiM_banner_polskionline_465x100_20150906 Dobre kursy dla dzieci
Przywitaj wiosnę z Pikinini Uciec jak najbliżej

rys-03W Wigilię podobno nawet zwierzęta mówią ludzkim głosem. To może trzeba się postarać, żeby łamiąc się opłatkiem i składając życzenia najbliższym nie tylko ograniczyć się do zdawkowego „Oby spełniły się twoje wszystkie marzenia”.

  • Oprócz wypowiadanych słów ważne są też gesty niewerbalne. Składając życzenia stań blisko rozmówcy, weź go za rękę, uśmiechnij się, spójrz przyjaźnie w jego oczy.
  • Życzenia powinny być wyrazem troski i miłości a nie nakazów i rozkazów.
  • Życzeń nie składamy też dlatego, żeby wytknąć komuś jego niedociągnięcia albo dać do zrozumienia, jakim naszym zdaniem ma być i co robić.
  • Aby złożyć szczere życzenia, powinniśmy znać, chociaż w niewielkim stopniu, plany i marzenia naszych bliskich.
  • Składając życzenia dobrze jest zacząć od kilku ciepłych słów, co lubimy w osobie, do której kierujemy słowa.
  • Życzenia powinny być „uszyte na miarę” dla każdego. Starajmy się unikać utartych sloganów.

rys-01Polski-online: Jaki rodzaj szkoły Pan ukończył? W jaki sposób ten typ szkoły ułatwia wykonywanie przez Pana zawodu?
Marcin Bobula: Ukończyłem technikum o specjalności automatyka przemysłowa. Jak już wspominałem palniki są połączone elektrycznie z urządzeniami, które sterują ich pracą. Trzeba mieć choćby podstawową wiedzę z elektroniki, elektryki i automatyki, żeby móc właściwie zdiagnozować problem. Dodatkowo sam palnik także zawiera różnego rodzaju sterowniki, siłowniki, presostaty, czujniki itp. Trzeba wiedzieć, jak dane urządzenia pracują, czego potrzebują by właściwie działały. Często łączy się ze sobą różne elementy automatyki np. sterowniki PLC z regulatorami mocy, a cały ten układ z palnikiem, w którym znowu mamy sterownik zarządzający kilkoma podrzędnymi elementami, takimi jak serwosilniki, siłowniki, falowniki itp. W szkole poznawałem każdy z tych elementów z osobna, a teraz muszę je „ogarnąć”, aby chciały ze sobą współpracować.

Polski-online: Jakie predyspozycje powinien posiadać serwisant?
Marcin Bobula: Przede wszystkim trzeba być odpowiedzialnym. Palniki to urządzenia, w których spotykają się gaz, tlen i prąd (iskra). W większych palnikach rurka, która doprowadza gaz tylko do zapłonu ma większą średnicę niż ta, która zasila moje mieszkanie. Można sobie wyobrazić, co się może stać, gdy to wszystko nie będzie działało prawidłowo. Największe urządzenie, które serwisuję zużywa 1600 metrów sześciennych gazu na godzinę. W moim mieszkaniu mam kuchenkę gazową i piecyk do ciepłej wody, w ciągu roku spalam około 220 metrów sześciennych gazu. To daje wyobrażenie, z czym mam do czynienia. Dodatkowo trzeba być skrupulatnym i rzetelnym. Jeśli czegoś nie zrobię porządnie, to wcześniej czy później będę musiał to poprawić. Ponieważ za każdą wykonaną pracę daję gwarancję, nie mogę sobie pozwolić na naprawianie swoich fuszerek czy napraw wykonanych w pośpiechu.

Polski-online: Czy praca, jaką Pan wykonuje, daje satysfakcję?
Marcin Bobula: Tak, jak najbardziej. Im większe ryzyko tym większy fan :). A tak na poważnie, ponieważ pracuję w serwisie fabrycznym trafiam na urządzenia, na których naprawie wyłożyło się już kilku innych fachowców. Często po tym słyszę z ust kierowników: „od tygodnia serwisanci naprawiają i nie chce działać, a pan od razu wiedział, co jest zepsute. Szkoda, że od razu nie zadzwoniliśmy do pana”. Wtedy rosnę przynajmniej o głowę.

rys-06Czy trudno jest dostać stypendium naukowe za wyniki w jednej z polskich uczelni? I tak, i nie. Nie, ponieważ dostaje je stosunkowo duża liczba studentów, aż 10%. Tak, gdyż trzeba przecież być jednym z najlepszych. Gdy na dany kierunek chodzi, dajmy na to, 50 osób, to stypendystami zostanie jedynie 5 osób. A co trzeba zrobić, by sie załapać na dodatkowe pieniądze od naszej Alma Mater? Pierwszy warunek już znamy. Gdy już wiemy, że nasza średnia jest dość wysoka, należy zgłosić się ze stosownym papierem (no dobrze puryści językowi, dokumentem) do odpowiedniej sali w danym instytucie, złożyć go i… czekać, cierpliwie czekać. Najpierw na koniec pierwszej tury składania wniosków, potem zaś na koniec jednej tury dodatkowej, a potem drugiej i trzeciej. Gdy już się tak naczekamy (przy okazji umierając z głodu, jeżeli pieniądze te są ważną częścią naszych dochodów), to – nareszcie – możemy w końcu pójść do innej odpowiedniej sali, złożyć podpis i dowiedzieć się, czy rzeczone stypendium zostało przyznane (tak, dopiero wtedy się o tym dowiadujemy). I tyle. Proste, co? Albo i nie, sam już nie wiem.

rys-05Wielkimi krokami zbliżają się klasowe mikołajki. Mam kupić prezent dla Jacka. No cóż, los tak chciał. I to podwójnie. Bo Jacek ma mieć dla mnie podarunek. Postarał się, żeby ta wiadomość dotarła do moich uszu. Natomiast ja nie ma żadnego pomysłu, co kupić Jackowi. Z pomocą obiecał przyjść Michał. Moja mama zapowiedziała, że w tym roku zamierza świętować, a nie stać przy garach. Razem z tatą uradzili, że wyjedziemy na święta w góry. Bo to i zimowa sceneria, i spacery, i odpoczynek. Trochę mi to skomplikowało plany związane z Michałem, bo w drugi dzień świąt mieliśmy pójść na łyżwy i takie tam. Los lubi płatać figle. Okazało się, że Michał też wyjeżdża na święta z rodzicami, tyle że nad morze. Uff! Odetchnęłam a ulgą. Po powrocie czekają mnie zakupy, bo studniówka za pasem. Na razie nie mam pomysłu, w jakiej kreacji chciałabym wystąpić. Będę o tym myśleć po świętach.

Listy do M 2Pierwsza część „Listów do M” (premiera w 2011 roku) była filmem może nie wybitnym, ale na pewno solidnym. Dobry scenariusz, wartka akcja, świąteczna atmosfera, bohaterowie, losy których w niewymuszony sposób łączyły się ze sobą.
Inna zupełni jest część druga. Wydarzenia rozpoczynają się, tak jak poprzednio, w wigilijny dzień. Bajkowa sceneria. Ci sami bohaterowie, chociaż w innych życiowych sytuacjach, wszak czas płynie. Jednakże sprawiają oni wrażenie znużonych, przygnębionych, momentami nieporadnych i mocno rozczarowanych życiem. Jedynie św. Mikołaj – Mel zachował wigor i żywotność. A nawet więcej. Tak jak potrafi, walczy o uczucia swojego synka.
Pojawia się też wątek dziewczyny z owcą. Razi sztucznością i jest przeraźliwie nudny. W jakim celu został wprowadzony, nie wiadomo.
W filmie można też zobaczyć galerię topowych polskich aktorów, którzy wcielili się w drugoplanowe role. Niestety, ich obecność nie uatrakcyjniła filmu. Rozmyła i zagmatwała wydarzenia.
A zatem co jest godne polecenia. Na uwagę zasługuje na pewno ścieżka dźwiękowa – sympatyczne, ciepłe i miłe dla ucha melodie. No i Warszawa pod kołderką śniegu. A ponieważ od paru lat święta Bożego Narodzenia przebiegają w wiosennych okolicznościach przyrody, to warto popatrzeć na skrzący, chociaż sztuczny, śnieg. I na koniec – film wprowadza w świąteczną atmosferę.

 

© Copyright 2011 DOCTUS-NET
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie w całości
lub we fragmentach materiałów zawartych na stronie zabronione.