Język polski online / Kultura / Sztuka

Język polski, liceum/technikum

luty 2014

Z innej beczki, czyli wszystko co ciekawe

Jak cię widzą, tak cię piszą, czyli jak zachować się w teatrze

Powszechne jest stwierdzenie, że teatr jest świątynią sztuki. W związku z tym w miejscu tak odświętnym należy się odpowiednio zachować, aby nie przeszkadzać innym w odbiorze spektaklu teatralnego i co tu dużo mówić nie wyjść na osobnika nieobytego czy wręcz nieokrzesanego. Co zatem należy zrobić?
Ubierz się elegancko. Nie musi to być od razu smoking, ale też nie zakładaj bluzy z kapturem.
• Należy zawsze przyjść na czas.
• Po wejściu do sali wyłącz telefon komórkowy.
• Przechodząc przez zatłoczony rząd zwróć się twarzą do siedzących.
• Po zajęciu miejsca nie rozmawiaj przez telefon. Może to przeszkadzać ludziom, którzy np. chcieliby zapoznać się z programem spektaklu.
• Jeżeli się spóźnisz nie usiłuj za wszelką cenę dotrzeć na swoje miejsce. Zajmij w ostatnim rzędzie wolne miejsce, jeżeli takie jest i poczekaj do antraktu.
• Nie rozmawiaj podczas spektaklu nawet w trakcie najgłośniejszych efektów muzycznych czy dźwiękowych.
• Nie nuć pod nosem melodii ani nie wybijaj taktu.
• W razie nagłego napadu kaszlu opuść widownię ze względu na siebie samego jak i na innych widzów.
• Jeżeli nie jesteś pewien czy spektakl się zakończył, nie wyrywaj się przed innych z brawami. Poczekaj z oklaskami do końca przedstawienia.

Idę do liceum – co to będzie

Wielkimi krokami zbliżają się walentynki – święto zakochanych. Chociaż wszyscy, no prawie wszyscy, twierdzą, że to dziecinada, to tak naprawdę liczą na jakąś walentynkę. Znak sympatii, zainteresowania. Postanowiłam działać. Tym razem nie chciałam wtajemniczać w mój plan nikogo z klasy (pamiętacie, jak zorganizowałam gwiazdkową paczkę dla państwa Bogdańskich). Jak niespodzianka, to niespodzianka. W sklepie z artykułami dla plastyków kupiłam potrzebne rzeczy, jak np. kolorowe arkusze papieru, naklejki z różyczkami, serduszkami. W domu przystąpiłam do pracy, czyli do własnoręcznego wykonania dla każdej osoby w klasie walentynki. Aby nie wzbudzić podejrzeń, musiałam także dla siebie wykonać walentynkową niespodziankę. Z kolorowych arkuszy papieru wycięłam duże serca, nakleiłam ozdoby i napisałam dwuwersową rymowankę dotyczącą pozytywnej cechy odnoszącej się do każdej osoby z klasy. Było to dla mnie wielką frajdą, kiedy mogłam o każdym napisać coś sympatycznego. Już nie mogę doczekać się, kiedy ludzie z mojej klasy w piątek, czternastego lutego, zobaczą na swoich ławkach walentynki. Bezcenne.

Student na wypasie

Mówi się, że dorosły mężczyzna (a studenci są już mężczyznami – przynajmniej fizycznie) powinien jeść od 2200 do 2060 kalorii, jeśli nie uprawia w danym dniu żadnego sportu. To dużo, zważywszy na to, że czasami na uczelni spędza się dosłownie cały dzień. Trzeba więc się żywić, by móc uczęszczać na jakże ciekawe wykłady i ćwiczenia. Sposobów na to jest wiele – część pożywienia ma sens i jest bezpieczna dla zdrowia, część zaś nie stała nawet koło rzeczy bezpiecznych. Z tych bezpieczniejszych można wymienić jedzenie, które można przygotować i przynieść sobie z domu. Mowa tu o kanapkach, owocach i czymś do picia. Jeśli nie chce nam się tego robić (a większość studentów, umówmy się, poprzestałaby na „czymś do picia” i bynajmniej nie mam na myśli tu wody) zawsze można sobie coś kupić w sklepiku. Na pewno od tego się nie zatrujemy, a jedyne niebezpieczeństwo czyha na naszą wagę. Z bezpieczniejszych sposobów można wymienić jeszcze niektóre bary mleczne. Są dość tanie i można się tam dobrze najeść. Dla śmiałków są też sposoby bardziej ryzykowne. Po pierwsze – mogą się żywić w niektórych, bardzo tanich, miejscach. Studenci w pieniądze często nie opływają, pożądane jest więc przez nich maksymalne oszczędzanie. Jest kilka takich bud, które to umożliwią. Warto jednak zaznaczyć, iż jest to oszczędzanie chwilowe i pozorne, bo, niestety, prowadzi to później do wydatków na lekarstwa mające usprawnić pracę naszego układu pokarmowego. Inny sposobem jest żywienie się TYLKO w sklepiku. Batony i ciastka są dobrą dawką szybkiej energii, lecz nie można ich jeść cały czas – a to zdarza się co raz częściej. Ostatnim sposobem, wypróbowanym przez wielu, jest również dieta piwna. Zakłada ona picie piwa na śniadanie, obiad i kolacje. Z dietą tą jest jednak ten problem, że dziwnym trafem student przestaje zaliczać jakiekolwiek egzaminy i kolokwia. Ba! On nawet przestaje chodzić na studia. Jak widzicie sposobów na żywienie się jest wiele – od dobrych, po naprawdę słabe. A co ważniejsze – wybór jest całkowicie Wasz!

Warto przeczytać książkę „Tam, gdzie spadają anioły”

„Czarny Anioł trzymał Avego zakrzywionymi szponami i uśmiechał się. Drugą ręką wyrywał mu puszyste, złotobiałe pióra. Ave spadł na Ziemię w głębi lasu dokładnie w tej samej sekundzie, w której mała Ewa wpadła do głębokiego kłusowniczego dołu. Jeszcze jedna ludzka Istota, tracąc Anioła Stróża, została skazana na kaprysy losu.”
Książka Doroty Terakowskiej stanowi kolejny krok w poszukiwaniach przez autorkę odpowiedzi na najistotniejsze pytania egzystencjalne. Fabuła rozwija się na dwóch przenikających się poziomach: pierwszy ziemski, gdzie rozgrywa się historia dziewczynki, która utraciła swego Anioła Stróża i stara się go odzyskać. Drugi kosmiczny, gdzie Anioł Stróż walczy ze swym ciemnym bratem bliźniakiem i pozbawiony mocy spada na ziemię. Powieść zarówno dla młodzieży jak dorosłych, jest próbą przedstawienia złożonych relacji pomiędzy dobrem a złem, między porządkiem ziemskim a boskim, wiarą i wiedzą, między człowieczeństwem a boskością. Pod względem fabularnym powieść poprowadzona jest brawurowo i czyta się ją jednym tchem. Niezwykle ciekawa, ciepła i mądra powieść Doroty Terakowskiej, wyróżniona tytułem Najlepszej Książki Roku 1999 przez polską sekcję IBBY (Dorota Terakowska „Tam, gdzie spadają anioły”, Wydawnictwo Literackie).

Warto obejrzeć film „Biegnij chłopcze biegnij”

Reżyser: Pepe Danquart
Gatunek: dramat
Obsada: Andrzej Tkacz, Kamil Tkacz, Zbigniew Zamachowski, Elisabeth Duda
Rok produkcji: 2014
O czym jest film?
W filmie zostały przedstawione poruszające losy ośmioletniego uciekiniera z warszawskiego getta, który stracił całą rodzinę i zdany jest na pomoc ze strony obcych. Trafia do domu życzliwej Polki. Kobieta decyduje się go przygarnąć i namawia, by dla bezpieczeństwa przyjął nową tożsamość. Wskutek dramatycznego splotu wydarzeń, chłopiec musi opuścić gościnny dom. Korzystając z pomocy polskich rodzin, tropiony przez Niemców, próbuje przetrwać koszmar okupacji.

mail@polski-online.pl